Tekst piosenki: Kuban - Kyoto ft. Zalia
Refren: Zalia, Kuban
Zgubiłem się nocą, miasto wystawia kły
Razem z poranną rosą, będę dzwonił jak zły
Zostawiliśmy w Kyoto cały spokój, a dziś
Już nie umiem odpocząć, kiedy u niego śpisz
Zgubiłem się nocą, miasto wystawia kły
Razem z poranną rosą, będę dzwonił jak zły
Zostawiliśmy w Kyoto cały spokój, a dziś
Już nie umiem odpocząć, kiedy u niego śpisz
Zwrotka 1: Kuban, Zalia
Diabeł cieszy się nad ranem, nie śmieszy mnie to wcale
SMS'y rozmazane, znam adresy by cię znaleźć
Wymieniam je pod nosem, jak uśmiechy z taksówkarzem
Przeszukam każdy kąt, od Odessy po Panamę
I tylko proszę zrób to dzisiaj, dzisiaj
Bo jutro mogą się nie przydać i tak
Zostanę tylko w obietnicach, w myślach
Niedopalonych papierosach, na nich moja szminka
Refren: Zalia, Kuban
Zgubiłem się nocą, miasto wystawia kły
Razem z poranną rosą, będę dzwonił jak zły
Zostawiliśmy w Kyoto cały spokój, a dziś
Już nie umiem odpocząć, kiedy u niego śpisz
Zwrotka 2: Kuban, Zalia
Nic mnie nie obchodzi, tylko to już z kim dziś się kładziesz
Szampan niech się chłodzi igram z losem już na barze
Tańczę do melodii, którą nuciliśmy razem
Chodząc po Japonii pod Myslovitz i Nirvanę
I w innym miejscu znów nad ranem, ranem
Nasze melodie znam na pamięć, ty też
Myślami gdzieś za oceanem, dalej
Liczę po cichu, że mnie kiedyś znajdziesz
Refren: Zalia, Kuban
Zgubiłem się nocą, miasto wystawia kły
Razem z poranną rosą, będę dzwonił jak zły
Zostawiliśmy w Kyoto cały spokój, a dziś
Już nie umiem odpocząć, kiedy u niego śpisz
Zgubiłem się nocą, miasto wystawia kły
Razem z poranną rosą, będę dzwonił jak zły
Zostawiliśmy w Kyoto cały spokój, a dziś
Już nie umiem odpocząć, kiedy u niego śpisz
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu