Kyle Alessandro - Lighter

Złota dziewczyna ubrana w lód,
serce ciemne jak noc.
Zmusiłaś mnie, bym przyćmił swoje światło -
nigdy więcej.

Naprawdę myślałem, że kupiłem twoje kłamstwa,
zrobiłem wszystko, żebyś była moja.
Trzymałaś mnie na swojej linie -
nigdy więcej.

Gdzieś po drodze straciłem swoją siłę,
musiałem przejść sto tysięcy mil.
Nie boję się tego wszystkiego spalić,
Nie upadnę znowu. Będę swoim własnym zapalnikiem.

Nic mnie już nie spali,
Będę swoim własnym zapalnikiem.
Czuję iskrę wewnątrz siebie,
Nie potrzebuję ratunku,
nie ma mowy, nie ma mowy,
bo jestem swoim własnym, własnym zapalnikiem.

Zmęczony milionem prób
walki ze znakami.
I tym, że wszyscy próbują powiedzieć mi,
że powinienem był wiedzieć, że to czas, by się uwolnić,
twoje panowanie trzymało mnie na twojej łasce,
spalę je na proch
nigdy więcej, nigdy więcej
rozpalę ogień.

Gdzieś po drodze straciłem swoją siłę,
musiałem przejść sto tysięcy mil.
Nie boję się tego wszystkiego spalić,
Nie upadnę znowu. Będę swoim własnym zapalnikiem.

Nic mnie już nie spali,
Będę swoim własnym zapalnikiem.
Czuję iskrę wewnątrz siebie,
Nie potrzebuję ratunku,
nie ma mowy, nie ma mowy,
bo jestem swoim własnym, własnym zapalnikiem.

Cisza wypełnia pokój,
i zabrałem wszystkie swoje klejnoty.
Chciałbym, żeby to nie była prawda,
ale ogień też rośnie
tak!

Nic mnie już nie spali,
Będę swoim własnym zapalnikiem.
Czuję iskrę wewnątrz siebie,
Nie potrzebuję ratunku,
nie ma mowy, nie ma mowy,
bo jestem swoim własnym, własnym zapalnikiem.

Nic mnie już nie spali,
Będę swoim własnym zapalnikiem.
Czuję iskrę wewnątrz siebie,
Nie potrzebuję ratunku,
nie ma mowy, nie ma mowy,
bo jestem swoim własnym, własnym zapalnikiem.

Nic mnie już nie spali,
Będę swoim własnym zapalnikiem,
jestem swoim własnym zapalnikiem.